Za oknem wiatr hula i gradem z nieba sypie a moje dziewczyny patrzą na świat przez różowe okulary:) Jagódka jest jedną z pierwszych lalek jakie uszyłam. Jako jedyna ma włosy zrobione z włóczki czesankowej, związanej nisko w dwie kitki. Taką włóczkę można użyć tylko w przypadku tych lalek, które jedynie siedzą i pachną;) Ale przecież takie jest ich zadanie, moje lalki to przedmioty dekoracyjne, ozdobne. Jagoda ma sukienkę połączoną z dwóch tkanin - lnu i bawełny. Kiedy skończyłam malować jej buzię byłam szczerze zadowolona ze swojego "dzieła". Mam nadzieję, że Wam też się spodoba.
Blanka ma różową, falbaniastą sukienkę. Włosy lalki zrobiłam z włóczki bawełnianej, uprzednio przerobionej na drutach, aby nadać im odpowiedni skręt. Blanka ma jeszcze w szafie różowo-szary sweterek, który czeka na wykończenie i torebkę w podobnym odcieniu. Przy okazji następnej sesji wystąpi przed obiektywem w pełnej krasie:)
Ostatnia z różowej serii - Matylda ma wełnianą bluzeczkę w odcieniu fuksji zrobioną na drutach, różowe getry i buty. Spódniczka uszyta jest z ciemnego jeansu. Włosy lalki wyszyte są z grubej włóczki akrylowej.
Pozdrawiam ciepło wszystkich odwiedzających, przymierzam się do zorganizowania swojego pierwszego CANDY, mam tylko nadzieję, że znajdą się chętni do tej "słodkiej" zabawy;)